Spotkanie 5
Warsaw by night. Nie jest łatwo znaleźć
miejsce, gdzie moglibyśmy się spotkać,
nad szklanką piwa albo filiżanką kawy.
Czasu jednak jest dosyć, chodźmy dalej
w miasto. Szczerzą się szyderczo neony
kebab 24 h. Z plakatu spogląda za nami
Rosario, dziewczynka z nożyczkami.
Łatwiej jest zabijać niż kochać, parcero.
Co nas czeka? Wiemy czym jesteśmy,
nie wiemy czym możemy się stać. Na języku
smak melona, miękkie wargi - lecz przecież
jeszcze tego nie znam. To nie dziś. Nie tutaj.
Nie przy pomidorach. Lekko oszołomiony
sytuacją, nie myślę o miejscu i czasie.
Wiem tylko czego chcę. Czy to mało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz